Missa de Angelis a.d. 1995
Utwór na kwintet wokalny, instrumenty dawne i jazzową sekcję rytmiczną
Słowo od kompozytora
Pomysł mszy o Aniołach i nagranie jej na płytę zrodził się z moich rozmów z ks. Władysławem Dudą, twórcą i opiekunem hospicjum na warszawskim Żoliborzu. W sensie formy muzycznej Missa de Angelis jest czymś znacznie rozszerzonym w stosunku do obowiązującego kanonu formy mszy koncertowej. Rozbudowany, trzyczęściowy Introit, na zakończenie Piosenka do Anioła Stróża w mikroklimatycznym charakterze, śpiewana spowiedź powszechna, psalm i Alleluja, modlitwa powszechna, Ojcze nasz, Panie nie jestem godzien, to wszystko wykracza poza przyjęty kanon. Forma muzyczna zbliża się więc do formy Mszy jako liturgii.
Do każdej z tych części używam innego języka muzycznego. Od melodii w chorałowym stylu jak w Spowiedzi powszechnej, Chwała na wysokości Bogu, czy Wierzę w Boga, poprzez czterogłosy a capella aż do beatowego Święty, święty, jazzowej saksofonowej improwizacji w Alleluja i wcześniej wspomnianej, najbardziej znanej z całej płyty Piosenki do Anioła Stróża śpiewanej przez Basię Sobolewską.
Utwór to połączenie wielogłosu chóralnego z jazzem, instrumentami dawnymi, monodią. Jest to pierwsza skomponowana przeze mnie duża forma religijna. Płyta CD z nagraniem mszy o Aniołach jest dostępna w wydawnictwie Mikroklimat.
Więcej informacji o historii powstania utworu i ciekawostek o nagraniu płyty można przeczytać tutaj
Utwór Missa de Angelis a.d. 1995 powstał w tym samy roku co hospicjum paliatywne na Żoliborzu. Myśl, która towarzyszyła komponowaniu utworu, to sytuacja człowieka chorego, który nie może fizycznie wziąć udziału w liturgii. Tak, aby chory człowiek słuchając płyty miał poczucie uczestnictwa we mszy świętej. Zawartość płyty miałaby więc możliwie jak najpełniej oddawać przebieg liturgii. Stąd wzięły się w tej formie części mszy, które nie należą do kanonu mszy koncertowej. Równocześnie msza o Aniołach może być odprawiana w każdym okresie roku liturgicznego, jest to forma zawsze aktualna. Poza tym w tekstach mszy zwracamy często swoje myśli do Anioła Stróża – jakże ważnego orędownika w czasie choroby i cierpienia.
Ciekawe sytuacje powstawały przy nagraniu płyty z mszą o Aniołach. Małgorzata Polańska – szefowa firmy nagraniowej DUX, specjalizującej się w muzyce poważnej, skontaktowała się ze mną, gdyż usłyszała moje aranżacje wokalne w wykonaniu zespołu Il Canto. Padła propozycja nagrania płyty z moimi wielogłosowymi aranżacjami. Ponieważ w tym czasie miałem w głowie pomysł napisania i nagrania mszy, więc właśnie tą formę zaproponowałem firmie DUX. Dostałem zielone światło i przystąpiłem do kompletowania kompozycji. Najważniejszą dla mnie częścią mszy było Credo. Napisałem je nawiązując do stylu polifonicznego Bartłomieja Pękiela, jednakże polifonię potraktowałem w pewnym sensie rygorystycznie równocześnie pozwalając na osiągnięcie efektów atonalnych.
Przystąpiliśmy do nagrania. Zebrałem grupę muzyków moich marzeń. Sekcję rytmiczną nagraliśmy z Adamem Cegielskim na kontrabasie, Cezarym Konradem na perkusji i Lesławem Mateckim na gitarze. Z Adamem i Cezarym nigdy wcześniej nie graliśmy, wręcz nie znaliśmy się osobiście. Po prostu za sprawą jednego mojego telefonu spotkaliśmy się na nagraniu i w czasie jednej sesji w studio Buffo nagraliśmy wszystkie podkłady instrumentalne. Realizatorem nagrań instrumentalnych był Jarosław Regulski. Grupę instrumentalistów uzupełnił Jacek Urbaniak na oboju i dawnych instrumentach dętych, a później improwizację w Alleluja zagrał (już w Studio 7 w Piasecznie) Jarek Zawadzki.
Przy okazji ciekawostka z historii tych nagrań: podkład do Piosenki do Anioła Stróża w wyniku mojego błędu nagraliśmy za szybko. W tamtych czasach można było zmienić tempo tylko obniżając tonację. Tak się stało i Basia nagrała wokal do spowolnionego i obniżonego o pół tonu nagrania.
Zestaw śpiewaków również dobrałem na zasadzie zestawu marzeń. Zaśpiewali: Basia Sobolewska, Robert Lawaty, Cezary Szyfman i Krzysztof Szmyt. Ja dołączyłem do tych świetnych śpiewaków wykonując partie basowe.
Wróćmy do Credo. Kiedy wszystko nagraliśmy łącząc nagrania instrumentalne ze studio Buffo z nagraniami wokalnymi zrealizowanymi przez DUX w kościele NPM na Nowym Mieście w Warszawie i kiedy pojawił się wstępny montaż nagrań, dostałem wiadomość z DUXu, że wszystkie nagrania są ok z wyjątkiem Credo. Zdaniem Małgorzaty Polańskiej i Lecha Tołwińskiego Credo zostało nie wystarczająco dobrze zaśpiewane, a i sama kompozycja budziła ich duże wątpliwości. Nie sposób było nie przyznać im racji po przesłuchaniu nagrania. Szybko usiadłem i napisałem nowe Credo, które za kilka dni nagraliśmy. W ten oto sposób utwór na którym najbardziej mi zależało został wykasowany z pamięci wszelkiej, a pozostały części, do których nie przykładałem dużej wagi. Dziwne są wyroki Opatrzności.
„Missa de Angelis” – forma muzyczna dedykowana Aniołom jest aktualna i przydatna przez cały rok liturgiczny, bo opieka Aniołów trwa nieustannie i dotyczy każdego człowieka.
Utwór może być zaproponowany w kilku wariantach wykonania:
- jako niezależny koncert
- jako oprawa mszy w wersji polskiej lub po łacinie
- ciekawie funkcjonuje jako koncert po mszy oprawionej muzycznie klasyczną gregoriańską Missa de Angelis.
Zdjęcie z wykonania koncertowego Missa de Angelis w październiku 2005 roku u Ojców Dominikanów w Warszawie przy ulicy Freta. W wykonaniu wziął udział chór Zalesiańskiego Towarzystwa Śpiewaczego
Wywiad z kompozytorem Missa de Angelis a.d. 1995 z z periodyka Droga (rok 1997) zobacz tutaj
Recenzję płyty Missa de Angelis a.d. 1995 z miesięcznika RUAH zobacz tutaj
Recenzję płyty Missa de Angelis a.d. 1995 z Gościa Niedzielnego zobacz tutaj
Recenzję z koncertu Missa de Angelis w Długiej Kościelnej w roku 2007 zobacz tutaj
Dnia 2 października 2021 roku, na uroczystej mszy świętej z okazji 25 lecia Hospicjum Paliatywnego na Żoliborzu, w kościele pw św. Zygmunta wykonana została Missa de Angelis a.d. 1995 – równieśniczka Hospicjum.